Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
5 : 3
4 2P 1
1 1P 2
Sparta Barłogi
Sparta Barłogi Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
ul. Zamkowa 5, 62-635 Przedecz
90'
Widzów:
Sparta Barłogi
Sparta Barłogi

Kary

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Sparta Barłogi
Sparta Barłogi

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Sparta Barłogi
Sparta Barłogi


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Numer Imię i nazwisko
7
Rafał Pietrzak
roster.substituted.change 80'
3
Konrad Grzelczak
roster.substituted.change 70'
2
Dominik Grzelczak
roster.substituted.change 65'
Sparta Barłogi
Sparta Barłogi
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Imię i nazwisko
Franciszek Robaszewski Kierownik drużyny
Mariusz Żurawicz Trener
Zofia Andrzejczak Opieka medyczna
Sparta Barłogi
Sparta Barłogi
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

27.09.2017

Po pełnym emocji spotkaniu Baszta Przedecz wygrała ze Spartą Barłogi 5-3 (1-2). Bramki zdobyli: Mateusz Tyde, Mariusz Kacprzak x2, Mateusz Wasilewski oraz Wiktor Zasada.
Rozpoczęte z półgodzinnym opóźnieniem spotkanie zapowiadało się fatalnie dla naszej drużyny. Po rzucie karnym odgwizdanym za zagranie ręką oraz kontrze goście prowadzili już 0-2. Jeszcze przed wynikiem 0-3 swój zespół ratował Karolak, który sparował na poprzeczkę bardzo groźne uderzenie głową z bliskiej odległości. Od tamtego momentu Baszta dążyła do złapania kontaktu z przeciwnikiem, co udało się pod koniec pierwszej połowy. Po krótko rozegranym rożnym Barański zagrał piłkę na długi słupek, którą nieskutecznie klatką blokował obrońca Sparty. Piłka trafiła pod nogi Mateusza Tyde, który pokonał bramkarza.
Wyrównanie padło w początkowych minutach drugiej połowy, kiedy to rzut wolny z połowy boiska głową przeciął Kacprzak, lobując wychodzącego bramkarza. Od tamtej chwili na boisku panowała już tylko Baszta. Prowadzenie dał Wasilewski, który został obsłużony podaniem Zasady, wbiegając w narożnik pola karnego. Niedługo później Tomek Krawiecki zagrał za plecy obrońców, na skrzydle znalazł się Barański, który przerzucił piłkę na drugi bok do Wasyla, a ten dośrodkował wprost na głowę Zasady, który bardzo precyzyjnie uniósł futbolówkę nad broniącym na linii obrońcy. Na 5-2 podwyższył Kacprzak niemal w identyczny sposób, co przy swoim pierwszym trafieniu. Goście odpowiedzieli jednym trafieniem po błędzie naszej defensywy przy rzucie wolnym.
Po 3. kolejce jesteśmy samodzielnym liderem rozgrywek. Za tydzień czeka nas bardzo trudne spotkanie z Górnikiem Wierzbinek, z którym to mecze od zawsze są bardzo zacięte.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości